Dlaczego Konsultantka Snu?

Kilka lat temu wyjechaliśmy z całą rodziną do Australii. Razem z mężem spakowaliśmy walizki, wzięliśmy naszego 7 miesięcznego syna pod pachę i polecieliśmy. Mieszkaliśmy tam rok. Mój syn, karmiony wtedy piersią nadal budził się po kilka razy w nocy. Nie miałam tam wsparcia babci ani nikogo innego. Byłam z nim sama długie godziny, a oczy zamykały mi się same w ciągu dnia. Byłam nieobecna i sfrustrowana. Na szczęście moje australijskie przyjaciółki powiedziały mi, że korzystają w takich sytuacjach z konsultantek snu, które są tam bardzo popularne. Myślę, że nie skłamię jeśli powiem, że co druga mama spotyka się z konsultantką. Skorzystałam. Okazało się, że wystarczyło wprowadzić kilka zmian, a syn zaczął przesypiać całe noce. Była to dla mnie prawdziwa rewolucja. Syn zaczął lepiej funkcjonować w ciągu dnia, stał się pogodniejszy i lepiej jadł. A ja? Ze zmęczonej mamy i żony, stałam się obecna i szczęśliwsza. 

Dlatego wierzę w to, że mogę pomóc wielu mamom oraz ich pociechom. Doświadczyłam tego na własnej skórze. Jako mama dwójki dzieci bogatsza o wiedzę, która posiadam, nie wyobrażam sobie żeby teraz jej nie mieć :)